Brak zdjęcia
Wakacje 2018
Dopiero dzisiaj walizki zostały schowane na strychu, resztki piachu wymiecione z ubrań. Mimo że w domu już od czterech dni, ale tak nas trzymał urlopowy nastrój, że nie mieliśmy ochoty wracać do codzienności. Ale pozostają nam przemiłe wspomnienia z kolejnego wypoczynku spędzonego w Sielance. Jeśli wczasy nad polskim morzem to tylko Rusinowo, jeśli dodatkowo jeszcze w bardzo komfortowych warunkach to tyko u Pani Eli i Pana Bronka (rzadko spotyka się dziś tak życzliwych i fajnych ludzi). Dziękujemy za wszystko i mamy nadzieję że za rok znów los pozwoli nam się spotkać i razem spędzić trochę tak szybko mijającego czasu. Pozdrawiamy i ściskamy tak po naszymu Julka, Dorota i Krzysiek
Wczasowicze z Pszczyny